A miało nie być reklam

Pakiet uBlock + uMatrix sprawdza się. Czasem tylko filtry trzeba wprowadzać dla stron ładujących zdalną zawartość no i dla Pajacyka. Poza tym jest OK.

Natomiast jako, że przeszedłem z DDWRT na OpenWRT to postanowiłem wypróbować natywnego adblocka. Podobnież z wersją 15.05.1 miało się to ograniczyć do

[root@komputer]# opkg install adblock

Niestety, wynik to - pakiet nie został znaleziony. Mój router to TP Link 1043 v1. Może i dla tej wersji nie ma natywnego adblocka.

Jest za to skrypt na githubie. Download + uprawnienia i... nie działa (choć znikła największa reklama z Onetu, ale to za mało, poza tym nie spostrzegłem bytności skryptu w procesach). Cholerka, kiepsko się tydzień zaczął, kiepsko się kończy.

A może za starą wersję OWRT mam. Siup - jest jeszcze gałąź trunk. Wybieram opcję upgradu i bach po restarcie mam tylko ssh. Dobre i to, no ale nie będę się z byle pierdołą logował przez ssh. Muszę mieć webowy interfejs.

Ale zanim to ogarnę sprawdzam, czy adblock da się zainstalować.

[root@komputer]# opkg install adblock

I mamy wesołe info o braku miejsca (miał być obrazek ale ustawiłem skupienie nie na tym oknie i przekonany, że wszystko jest OK pozamykałem wszystkie okna).

Powiedzmy, że nie spodziewałem się dzisiaj takiej łamigłówki.

Pora więc wracać do gałęzi stable. Ale jak to zrobić bez webowego interfejsu? Pierwsze co to trzeba pobrać stabilną wersję romu. Całość ma ok 5 - 7 mb. Teraz trzeba się zalogować przez ssh, żeby poleceniem df sprawdzić który punkt montowania ma wystarczającą ilość miejsca aby pomieścić pobrany rom. Nazwę romu najlepiej zminić na krótszą, np na openwrt.bin. U mnie w sam raz nadał się mountpoint /tmp. Kopiujemy przez sftp lub scp plik romu i aktualizujemy ustrojstwo

[user@komputer ~]$ scp openwrt.bin root@host:/tmp
[user@komputer ~]$ ssh root@host
[root@komputer]# sysupgrade /tmp/openwrt.bin

Pyk, i już mamy LuCi. Cóż, do reklam zostaną narzędzia gorhilla. Może dodam reguły firewalla blokujące facebooka. Choć sam tego nie używam to te wszechobecne paluchy już mnie zaczynają irytować.